Recenzja – N. Figura

Dnia 14.11.17r. byłem wraz z klasą na lekcji w ramach Akademii Filmowej w kinie Helios. Obejrzany przez nas film nosił tytuł „Ponad wszystko”. Moim zdaniem film był bardzo ciekawy oraz pouczający. Główną bohaterką tej ekranizacji była osiemnastoletnia, ciemnoskóra Maddy, która cierpiała na bardzo rzadką chorobę- SCID, czyli ciężki złożony niedobór odporności. Podobno dożyła  ona 18 roku życia tylko dzięki ścisłej izolacji, ponieważ  każda bakteria oraz wirus mogły spowodować poważny uszczerbek na jej zdrowiu lub nawet życiu.

Pewnego dnia jednak,  Maddy zauważa, że do domu obok niej wprowadza się młody chłopak z rodziną. Dziewczyna zakochuje się w Ollym już od pierwszego wejrzenia i próbuje nawiązać kontakt z przystojnym młodzieńcem… udaje jej się to dopiero, gdy chłopak przynosi babkę w prezencie. Niestety  mama Maddy  nie pozwala mu nawet wejść do środka ani nie przyjmuje prezentu ze względu na bakterie, które mogłyby znaleźć się w cieście. Mimo tego Maddy czuje, że ma „motylki w brzuchu”, jest szczęśliwa i zakochana, co szybko zauważa jej pielęgniarka (koleżanka  jej mamy). Wkrótce Maddy pyta ją czy może zaprosić Ollego, aby z nim porozmawiać. Początkowo pielęgniarka nie daje konkretnej odpowiedzi. Po paru dniach nastolatka jest zaskoczona, gdy widzi chłopaka u siebie w domu, to wtedy właśnie po raz pierwszy się całują. Nastolatka do tej pory utrzymywała z nim tylko kontakt pisemny, pisali do siebie parę dni i nocy.

Któregoś dnia jest również przypadkowym świadkiem zdarzenia… przez szybę w oknie widzi jak Olly kłóci się z ojcem, w konsekwencji czego ten podnosi na niego rękę. Nie zastanawiając się zbyt wiele i ryzykując przy tym własne życie, natychmiast  postanawia mu pomóc i bez obaw wybiega z domu…

            Po tej sytuacji mama Maddy jest na nią bardzo zła, mimo to dziewczyna przechodzi przez to bez szwanku. Dziewczyna zastanawia się jak to jest możliwe, jest  zaskoczona tym, że nic się jej nie stało, postanawia więc sprawdzić czy naprawdę jest chora. Niezwłocznie kupuje bilety na Hawaje. Schodzi na dół i pyta młodzieńca czy pojedzie z nią. Olly zgadza się na jej szalony pomysł.

Po dotarciu na miejsce,  Maddy niestety nie czuje się najlepiej i zaczyna chorować, w następstwie czego trafia do szpitala.  Jej lekarz prowadzący informuje ją jednak,  iż nie jest i nigdy nie była chora na schorzenie SCID. Dziewczyna  zdaje się być  tym faktem niezwykle zaskoczona. Po powrocie do domu postanawia to sprawdzić , w tym celu przeszukuję całą dokumentację, a gdy nie znajduje wystarczających  dowodów, postanawia poważnie porozmawiać o tym z mamą. Wreszcie zmieszana matka wyznaje, że cale życie utwierdzała ją w tym przekonaniu, gdyż bała  się ją stracić.  Załamana po stracie męża i syna bała się o córkę,  toteż starała się chronić ją przez kłamstwo, wmawiając Maddy chorobę.

 W międzyczasie w domu  Ollego również niezbyt dobrze się dzieje… chłopak wraz z rodzinną  zmuszony jest czym prędzej wyjechać do Nowego Jorku.  Rozżalona Maddy także postanawia opuścić rodzinny dom i udać się do swojego ukochanego.  Gdy się wreszcie spotkają, żyją odtąd długo i szczęśliwie. Film zatem kończy się happyendem, a przedstawiona na ekranie historia udowadnia nam, że nie wolno się poddawać w walce o swoje marzenia.

 

Nikodem Figura kl. 2c